piątek, 5 lipca 2013

Sposoby Podwyższania Glutationu W Organizmie - ciąg dalszy


GLUTAMINA - PALIWO MÓZGOWE
Następnym, ważnym aminokwasem w produkcji glutationu, jest glutamina (Gln), zwana "paliwem mózgowym". Jest to najpospoliciej występujący w organizmie wolny aminokwas. Glutamina powszechnie występuje we krwi, w mięśniach, w mózgu. W mózgu najbardziej pospolitym aminokwasem jest glutaminian (Glu), a glutamina zajmuje drugie miejsce.

MÓZGOWI TRZEJ MUSZKIETEROWIE
Dla mózgu bardzo ważne są trzy aminokwasy nazwane przez Erica Bravermana jako "mózgowi trzej muszkieterowie". Są to glutamina, glutaminian i kwas gamma-aminomasłowy (GABA). Aminokwasy: Gln, Glu i GABA są ściśle ze sobą powiązane i zaliczane do aminokwasów glutaminianowych. Należą one do podobnej kategorii związków chemicznych ale pełnią różne funkcje. Aminokwasy te mogą się wzajemnie przekształcać. Jeśli w mózgu brakuje kwasu glutaminowego lub glutaminianu, organizm potrafi pozyskać glutaminę z mięśni i przekształcić ją w kwas glutaminowy lub glutaminian.

GLUTAMINA WAŻNA DLA ORGANIZMU
Glutamina odgrywa ważną rolę w metabolizmie, funkcjonowaniu mięśni, stymuluje system immunologiczny, jest najważniejszym składnikiem odżywczym dla komórek wyścielających przewód pokarmowy, działa zapobiegawczo i terapeutycznie w chorobach nowotworowych, a także odtruwa organizm, wspomaga metabolizm wątrobowy i zapobiega starzeniu.

SUPLEMENTACJA GLUTAMINĄ
Podczas ciężkich chorób, po wysiłku fizycznym czy podczas stresu obniża się poziom glutaminy w organizmie. To dlatego glutamina jest ważnym suplementem dla pacjentów po zabiegach chirurgicznych, cierpiący na zaniki mięśniowe spowodowane AIDS czy chorobą nowotworową, pacjentów z dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi, a także dla sportowców.

Doustna i dożylna suplementacja glutaminą podnosi stężenie glutationu w organizmie. T.R. Harward z Florydy i M. Bosoglu z Turcji potwierdzili w swoich podobnych badaniach wpływ zawartości glutaminy na poziom glutationu (GSH) w jelicie. Wyniki badań wykazały spadek utleniania lipidów i zmniejszenie natężenia stresu oksydacyjnego spowodowanego zastosowaniem suplementów glutaminy. Y. Cao z Arkansas obserwował trzykrotny wzrost GSH jelitowego po zastosowaniu suplementacji glutaminą.

Zdrowe osoby nie potrzebują suplementacji glutaminą. U zdrowych osób glutamina może powodować skutki uboczne, na przykład zaburzenia żołądkowo-jelitowe. Szczególną ostrożność powinni zachować ludzie starsi oraz chorzy z niewydolnością nerek czy wątroby. Każda poważniejsza suplementacja powinna obywać się pod kontrolą lekarza.

SUPLEMENTACJA GLUTAMINĄ A BADANIA LEKARSKIE
Glutamina jako składnik odżywczy dla hospitalizowanych pacjentów była szeroko badana. Potrzebne jest jeszcze przeprowadzenie dodatkowych badań w celu ustalenia konkretnych dawek dla poszczególnych przypadków medycznych oraz intensywności wysiłku fizycznego.

GLUTAMINA W POKARMACH
Glutamina występuje w wielu pokarmach roślinnych i zwierzęcych. Jest ona jednak degradowana podczas gotowania, smażenia czy pieczenia. Dobrym źródłem glutaminy jest surowy szpinak i natka pietruszki. Bogate w glutaminę jest również surowe mięso kurczaków, ryb, wołowe i wieprzowe. Spożywanie surowego mięsa jest jednak ryzykowne, ponieważ naraża nas na zatrucia drobnoustrojami czy pasożytami.


LITERATURA: Jimmy Gutman MD, GLUTATION Twój Klucz Do Zdrowia. 2008, Wydawnictwo SKOCZEK

poniedziałek, 17 czerwca 2013

Sposoby Podwyższania Poziomu Glutationu W Organizmie


Z poprzednich artykułów wiemy co to jest glutation, jak ważną rolę pełni w naszym organizmie a także to, że jego zawartość spada z wiekiem. Wiemy również, że niskie wartości glutationu przyczyniają się do powstawania chorób oraz starzenia się organizmu. Skoro glutation jest tak bardzo ważny dla zdrowia człowieka, to musimy się dowiedzieć czy istnieją możliwości podwyższania jego poziomu.

Istnieje kilka sposobów zwiększenia poziomu glutationu. Należy do nich stosowanie leków lub produktów naturalnych (suplementów diety). Leki muszą być podawane pod kontrolą lekarza. Natomiast większość suplementów jest nieskuteczna. Tylko nieliczne są godne polecenia. W tym artykule omówię wady i zalety produktów, które można znaleźć w aptekach lub w sklepach ze zdrową żywnością.

LEKI PODNOSZĄCE POZIOM GLUTATIONU
NAC (N-acetylocysteina jest efektywnym prekursorem glutationu dostępnym na rynku jako lek (Mucomist, Parvolex i inne), oraz jako suplement diety. NAC jest pochodną aminokwasu L-cysteiny. N-acetylocysteina była stosowana w niektórych chorobach płuc jako lek służący do usuwania zalegającego śluzu. Obecnie stosuje się NAC przy przedawkowaniu acetaminofenu. Badania na zwierzętach, a także badania laboratoryjne wykazały skuteczność NAC w chorobach wywołanych stresem oksydacyjnym. Stres oksydacyjny występuje wówczas gdy utleniaczy czyli wolnych rodników jest więcej w organizmie niż przeciwutleniaczy (glutation).

Terapia NAC ma dwie podstawowe wady. Pierwsza wada, NAC jest lekiem i jak każdy farmaceutyk wprowadza do organizmu związki toksyczne, które powodują przykre dla człowieka skutki uboczne. Drugą wadą jest to, że NAC powoduje gwałtowny wzrost poziomu glutationu, którego zawartość w ciągu kilku godzin równie gwałtownie spada, często nawet poniżej kontrolnego poziomu. Aby stale utrzymać podwyższony poziom GSH należy łykać lub wstrzykiwać NAC kilka razy dziennie. A to jest uciążliwe dla organizmu.

SAM (S-adenozylometionina), jest ona formą metioniny już częściowo przekształconą w cysteinę. SAM można stosować w terapii marskości wątroby lub przy zapaleniu woreczka żółciowego. Lek powoduje skutki uboczne w postaci suchości w ustach, pobudzenia lub problemów żołądkowo-jelitowych. Inne leki są w toku badań i nie udostępniono ich jeszcze dla lekarzy i pacjentów.

NATURALNE PRODUKTY PODWYŻSZAJĄCE POZIOM GSH
GLUTATION stosowany doustnie jest powszechnie dostępny w postaci pigułek lub proszku, produkowanego przez różne firmy chemiczne. Niestety, taki glutation nie jest przydatny dla organizmu, gdyż tylko znikoma jego ilość trafia do krwiobiegu. Reszta zostaje strawiona w przewodzie pokarmowym do związków, których komórki nie mogą wykorzystać do produkcji GSH. Badacze udowodnili słabą biodostępność glutationu przyjmowanego doustnie, zwłaszcza w wątrobie gdzie jest najbardziej potrzebny.

CYSTEINA (L-CYSTEINA) jest aminokwasem dostępnym w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością. Może ona w niewielkich ilościach podnosić poziom wewnątrzkomórkowego glutationu, ponieważ po zjedzeniu utlenia się w przewodzie pokarmowym. Cysteinę w formie suplementu można łatwo przedawkować narażając się na szkodliwą dla zdrowia hipercysteinemię i ewentualne skutki uboczne. Cysteina, jest podatna na atak wolnych rodników i zanim dotrze do komórek jest utleniana do toksycznych metabolitów a wśród nich znajdują się bardzo aktywne wolne rodniki. Tak więc z cysteiny podczas metabolicznych przemian powstają szkodliwe dla zdrowia wolne rodniki. A to dyskwalifikuje użycie cysteiny jako przeciwutleniacza.

METIONINA (L-metionina) jest aminokwasem uznawanym jako prekursor cysteiny, a więc pośrednio również GSH. Przemiana metioniny w glutation jest procesem skomplikowanym, wieloetapowym i podatnym na różne zakłócenia. Powyżej pewnych dawek metionina może być toksyczna. Poza tym metionina jest także prekursorem homocysteiny, która według ostatnich badań może powodować arteriosklerozę (utratę elastyczności naczyń krwionośnych). Metioninę stosuje się w medycynie przy zatruciach rtęcią i ołowiem. Przyjmowanie suplementów metioniny powinno się odbywać pod kontrolą lekarza.

MELATONINA jest hormonem naturalnie produkowanym przez szyszynkę (gruczoł znajdujący się w centralnej części mózgowia). Odgrywa ona ważną rolę w regulacji snu i czuwania. Jej wydzielanie wzrasta w nocy, w ciemności, a z chwilą pojawienia się światła dziennego spada prawie do zera. Wydzielanie melatoniny zmniejsza się z wiekiem. Melatoninę uważa się za nasz zegar biologiczny. Jako suplement diety stosowana jest w zaburzeniach snu.

Ostatnie badania wykazały, że melationina może zapobiegać procesom starzenia się organizmu, objawom choroby Alzheimera i Parkinsona, chorobie nowotworowej, oraz wzmacniać odporność. Melatonina jest również silnym przeciwutleniaczem, a także wspomaga działanie innych antyoksydantów. Melatonina wykazuje zdolność do podnoszenia poziomu glutationu w wielu tkankach: w mózgu, wątrobie, mięśniach i w surowicy krwi. Zespół badaczy z University of Teksas wykazał, że po podaniu melatoniny poziom glutationu w mózgu podwyższył się dwa razy w czasie krótszym niż 30 minut. Tak jak w całym organizmie, również i w mózgu glutation neutralizuje toksyczne rodniki wodorotlenowe. Z tym, że w mózgu efektywniej działa podczas snu. Wydaje się zatem, że wspomagając działanie glutationu, melatonina może chronić mózg i tkankę nerwową przed uszkodzeniami. Kilka europejskich badań potwierdziło te obserwacje.

Bezpieczeństwo długoterminowego stosowania melatoniny nie zostało jeszcze sprawdzone. Profesor Jacques de Champlain przypomina, że wszystkie badania nad metioniną były prowadzone na zwierzętach. A metabolizm myszy i innych gryzoni zdecydowanie różni się od ludzkiego. Doktor Russel Reiter przyznaje, że "mimo swoich zadziwiających właściwości - melatonina ani jakakolwiek inny związek - na pewno nie jest lekiem na całe zło." Próby kliniczne na ludziach są bardzo kosztowne, a melatonina jest substancją naturalną i nie można jej opatentować. Dlatego koncerny farmaceutyczne nie są zainteresowane finansowaniem tych badań. Główny problem polega na całkowitej nieznajomości ewentualnych, niepożądanych skutków ubocznych stosowania melatoniny przez dłuższy czas. A zatem melatonina powinna być stosowana w porozumieniu z odpowiednim specjalistą.

Pozostało do omówienia jeszcze kilka naturalnych związków podwyższających poziom glutationu w organizmie. Opiszę je następnym razem, ponieważ ten artykuł jest zbyt obszerny i jesteście już Państwo zmęczeni czytaniem.


LITERATURA:JIMMY GUTMANN MD, GLUTATION TWÓJ KLUCZ DO ZDROWIA, 2008, WYDAWNICTWO SKOCZEK
FREDERIC LE CREN PRZECIWUTLENIACZE REWOLUCJA W MEDYCYNIE XXI WIEKU, WARSZAWA, 2006

czwartek, 30 maja 2013

Glutation (GSH) A Stwardnienie Rozsiane (SM)


Wielu badaczy w różnych placówkach naukowych na świecie wykazało niską zawartość glutationu w płynie mózgowo - rdzeniowym osób chorych na stwardnienie rozsiane. Ponadto, w Szwajcarii przeprowadzono badanie nad zawartością GSH w obszarach mózgu zajętych przez SM. Stwierdzono, że w każdym z tych obszarów zawartość glutationu była obniżona. Natomiast traktowanie tkanek nerwowych preparatami podwyższającymi poziom glutationu chroniło te tkanki przed demielinizacją (uszkodzenie osłonki mielinowej), a chemiczne obniżenie poziomu GSH zwiększało poziom uszkodzenia tych osłonek. Badania dowodzą jak ważnym czynnikiem w SM, jest wysoki poziom glutationu w organizmie. GSH bowiem neutralizuje wolne rodniki chroniąc osłonki nerwowe przed uszkodzeniem.

We wcześniejszych artykułach napisałam co to jest glutation i jaki ma wpływ na nasze zdrowie. Wiemy, że GSH jest produkowany w komórkach naszego organizmu, jest on najpotężniejszym przeciwutleniaczem, wzmacnia układ odpornościowy, oraz pełni funkcję detoksykatora. Wiemy również, że zawartość glutationu w organizmie spada z wiekiem. U zdrowej, sześćdziesięcioletniej osoby poziom GSH wynosi około 60% tej wartości, z którą dana osoba się urodziła. Po każdej przebytej chorobie zawartość glutationu także spada.

DLACZEGO ZAWARTOŚĆ GLUTATIONU SPADA Z WIEKIEM?
Glutation jest dostępny w świeżych warzywach, owocach, mięsie czy w jajach. Znajduje się również w sprzedaży w postaci pigułek lub proszku produkowanego przez różne firmy chemiczne. Glutation jako związek chemiczny jest nietrwały i w znikomych ilościach przyswajany przez organizm. Większość GSH ulega strawieniu w układzie pokarmowym do trzech składników: kwasu glutaminowego, glicyny i cysteiny. Związki te są prekursorami glutationu. I dopiero z tych prekursorów komórki organizmu produkują glutation. Tak więc glutation jest najpierw strawiony a potem syntetyzowany.

Kwasu glutaminowego i glicyny jest w pokarmach wystarczająco dużo, natomiast mało jest białek zawierających cysteinę. Cysteina znajduje się w mleku karmiących matek (w ogóle w mleku ssaków), w śladowych ilościach w białkach serwatki mleka krowiego (0,6%), a także w śladowych ilościach w brokułach, białku jaj, w surowym czerwonym mięsie i w rybach.

Cysteina jest aminokwasem zawierającym siarkę. Jest ona odpowiedzialna za biologiczną aktywność glutationu. Problem z wewnątrzkomórkowym produkowaniem glutationu polega na tym, że cysteina ma trudności z przenikaniem z układu pokarmowego do krwi a następnie do komórek. Większość cząstek cysteiny jest degradowana lub podlega innym przemianom w układzie pokarmowym czy we krwi. A jeśli we krwi nie ma cysteiny komórki nie mogą wytwarzać glutationu.

Przyjmowanie glutationu z pokarmem nie podniesie więc jego poziomu w organizmie. Wielokrotnie, szeroko testowano różnego rodzaju diety w stwardnieniu rozsianym, ale nie uzyskano jednoznacznych rezultatów w polepszeniu kondycji osób chorych. Ważne, aby osoby z SM unikały produktów powodujących stany zapalne w organizmie. Podczas stanów zapalnych bowiem produkowana jest ogromna liczba wolnych rodników, które uszkadzają osłonki mielinowe komórek nerwowych.

O produktach stymulujących, oraz hamujących stany zapalne napisałam we wcześniejszych artykułach.

W następnym artykule napiszę w jaki sposób można podnieść poziom glutationu w organizmie człowieka.


LITERATURA: Jimmy GUTMAN, GLUTATION - TWÓJ KLUCZ DO ZDROWIA, Wydawnictwo SKOCZEK, 2008

piątek, 17 maja 2013

Selen A Stwardnienie Rozsiane


Niektórzy badacze sugerują, że niskie wartości selenu w organizmie związane są z rozwojem stwardnienia rozsianego. Selen jest bardzo ważnym przeciwutleniaczem. Poza tym, bierze on udział w syntezie białek, oraz w innych procesach przemiany materii. Działa też synergistycznie z innymi ważnymi przeciwutleniaczami, szczególnie z glutationem i witaminą E. Selen, witamina E i glutation wzajemnie wzmacniają swoje działanie. Wiadomo, że witamina E pełni ważną rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego i chroni ten układ przed postępującymi i nieodwracalnymi zmianami. Glutation natomiast jest najsilniejszym przeciwutleniaczem, wspomaga układ odpornościowy oraz pełni w organizmie funkcję odtruwającą. A selen jest potrzebny do produkcji bardzo ważnego enzymu (peroksydazy glutationowej), neutralizującego wolne rodniki, które u chorych na SM niszczą osłonki mielinowe nerwów.

Selen występuje w roślinach uprawianych na glebach bogatych w ten pierwiastek, a także na glebach nawożonych organicznie, oraz w mięsie i nabiale pochodzącym od zwierząt żywionych tymi roślinami. Intensywne uprawy i nawożenie mineralne uszczuplają zawartość selenu w glebie i oczywiście również w roślinach. Tak więc obecnie, pierwiastek ten rzadko występuje w roślinach uprawianych w Europie.

Rośliny rosnące na glebie zasobnej w selen pobierają z niej składnik nieorganiczny selenin i przekształcają go w selenometioninę. Po zjedzeniu roślin z selenometioniną organizm wykorzystuje ją do syntezy białka albo do produkcji selenocysteiny. Z selenocysteiny organizm wykorzystuje selen do produkcji bardzo ważnego enzymu peroksydazy glutationowej, a cysteinę do syntezy glutationu.

Z materiału zawartego w tym artykule widać jak ważną rolę w stwardnieniu rozsianym pełnią: glutation, witamina E i selen i jak ich działanie jest ze sobą powiązane.

ŹRÓDŁA POKARMOWE SELENU: pełnoziarniste produkty zbożowe, ryby, owoce morza, mięso, żółtka jaj, cebula, czosnek, orzechy, pestki słonecznika, podroby, drożdże piwne. Należy pamiętać, że duże ryby takie jak tuńczyk, miecznik czy rekin są bardzo zanieczyszczone rtęcią i związkami kancerogennymi (PCB, dioksyny). Najlepszym źródłem tłustego, rybiego mięsa są sardele, małe makrele i sardynki. Stopień zanieczyszczenia łososia także nie przekracza dopuszczalnej normy.

Selen może stanowić naturalny suplement pożywienia. W normalnej diecie znajduje się od 40 do 70 mikrogramów selenu. Taka zawartość jest wystarczająca i nie wymaga suplementacji. Ludzie zdrowi i stosujący zrównoważoną dietę mogą przyjmować nie więcej niż 25 do 50 mikrogramów selenu dziennie. Należy pamiętać, że selen użyty w nadmiarze może być toksyczny. U niektórych osób objawy chorobowe pojawiają się już przy dawce 250 mikrogramów na dzień, a wyraźne objawy występują przy dawce 1000 mikrogramów na dzień.


Literatura: Jimmy Gutman, GLUTATION TWÓJ KLUCZ DO ZDROWIA. Wydawnictwo SKOCZEK, 2008


środa, 1 maja 2013

Wolne Rodniki I Przeciwutleniacze A Stwardnienie Rozsiane - część 2


Badania nad SM są skomplikowane, głównie ze względu na okresy spontanicznej remisji i nawrotów co powoduje, że choroba staje się nieprzewidywalna.

Osłonki mielinowe, izolujące włókna nerwowe, zbudowane są z lipidów. Substancje te są bardzo wrażliwe na uszkodzenia w procesach utleniania. Główną, metaboliczną linię obrony przed procesami utleniania stanowi glutation (GSH), oraz enzymy: peroksydaza glutationu (GSX), transferaza glutationu (GST), katalaza i dysmutaza ponadtlenkowa (SOD). Glutation jest najsilniejszym przeciwutleniaczem, a także środkiem odtruwającym, produkowanym przez nasz organizm. Dysmutaza ponadtlenkowa występuje w komórkach jako grupa enzymów SOD. Zalicza się je do metaloprotein, ponieważ cząsteczki białkowe związane są z jonami metali: żelaza - Fe-SOD, manganu - Mn-SOD, miedzi - Cu-SOD. W każdej odmianie SOD to właśnie metal jest aktywnym przeciwutleniaczem. Enzymy te są bardzo ważne, ponieważ usuwają wolne rodniki z komórek organizmu. Jeżeli w organizmie znajduje się więcej wolnych rodników niż przeciwutleniaczy, które je neutralizują, dochodzi do stresu oksydacyjnego. Stres oksydacyjny przyczynia się do powstawania stanów zapalnych, a stany zapalne inicjują różne choroby. W przypadku stwardnienia rozsianego wolne rodniki atakują osłnki mielinowe.

Niektórzy autorzy, łącznie z LeVine z Uniwersytetu Kansas sugerują, że demielinizację nerwów mogą powodować czynniki immunologiczne generujące wolne rodniki. To wyjaśnienie łączy w sobie dwie hipotezy opisujące stwardnienie rozsiane jako chorobę autoimmunologiczną i chorobę powodowaną przez stres oksydacyjny. W przypadku choroby autoimmunologicznej, obniżenie odporności organizmu przez podawanie leków immunosupresyjnych mogłoby pomóc pacjentom z SM. Stwierdzono jednak ograniczone działanie tych leków.

U pacjentów z SM badania wykazały wysoki poziom produktów ubocznych stresu oksydacyjnego (wolnych rodników) i niską zawartość przeciwutleniaczy. Wykazano również, że obecność w organizmie dużej ilości przeciwutleniaczy redukuje poziom uszkodzeń spowodowanych przez stres oksydacyjny. Dlatego część naukowców postanowiła wyjaśnić rolę glutationu w stwardnieniu rozsianym. W licznych badaniach porównywano wyniki pacjentów z SM do wyników osób zdrowych. Pośród wielu parametrów badano poziom produktów ubocznych procesów utleniania (wolnych rodników), oraz poziom glutationu i jego enzymów.

Pradlip Toshival i Edwin Zarling z Uniwersytetu Loyoli w Chicago udowodnili, że poziom stresu oksydacyjnego jest proporcjonalny do siły ataków SM.

Włoska grupa badaczy pod przewodnictwem Vince Calabrese pobierała próbki płynu mózgowo-rdzeniowego (CSF). Analiza płynu mózgowo-rdzeniowego jest bardzo dobrym wskaźnikiem metabolizmu mózgu. Badacze stwierdzili znaczne obniżenie poziomu peroksydazy glutationowej w płynie mózgowo-rdzeniowym pacjentów z SM. Wysunięto wniosek, że w stwardnieniu rozsianym aktywność przeciwutleniająca organizmu jest zaburzona i stres oksydacyjny odgrywa rolę sprawczą. Płyn mózgowo-rdzeniowy badało również wielu innych badaczy. Swedes G. Ronquista i G. Frithz badali próbki płynu (CSF) od dużej liczby pacjentów, włączając do obserwacji tych z udarami, padaczkami, nowotworami mózgu i SM. Płyn mózgowo-rdzeniowy pacjentów z SM zawierał bardzo mało glutationu (GSH). Badania te stanowią kolejny dowód na zwiększoną ilość wolnych rodników, oraz obniżenie poziomu glutationu u chorych z SM. Helen Langemann w Szwajcarii przeprowadziła badanie poziomu GSH w obrębie obszarów mózgu zajętych przez SM. W każdym z nich stwierdzono obniżenie poziomu glutationu.

Naukowcy z Uniwersytetu w Karolinie Południowej badali zmiany w obrębie tkanek w stwardnieniu rozsianym. Uszkodzenie mieliny w większości przypadków powodują cytokiny należące do silnych czynników zapalnych. Cytokiny generuja duże ilości wolnych rodników. Traktowanie tkanki nerwowej N-acetylocysteiną (NAC)chroniło je przed procesami demielinizacji. N-acetylocysteina powoduje podwyższenie glutationu w komórkach. Natomiast chemiczne obniżenie poziomu GSH zwiększało poziom demielinizacji.

Wyniki niektórych badań sugerują, że niska zawartość selenu w organizmie jest związana z rozwojem SM. Selen jest ważnym składnikiem peroksydazy glutationowej, więc niski jego poziom w organizmie wpływa na wydajność glutationu.

Podsumowując można stwierdzić, że tempo tworzenia wolnych rodników w procesach oksydacyjnych koresponduje z nasileniem ataku SM, a zawartość glutationu w przebiegu choroby jest wyraźnie obniżona. Stwierdzono również mniejszy poziom uszkodzenia tkanek po zastosowaniu terapii przeciwutleniaczami i po podniesieniu zawartości glutationu w organizmie. Niektórzy autorzy kładą szczególny nacisk na obiecującą rolę glutationu w obniżeniu poziomu uszkodzeń oksydacyjnych.


Literatura: Jimmy Gutman MD - GLUTATION, Twój klucz do zdrowia

czwartek, 18 kwietnia 2013

Wolne Rodniki I Przeciwutleniacze A Stwardnienie Rozsiane - część 1


Stwardnienie rozsiane - SM - należy do chorób neurodegeneracyjnych układu nerwowego. SM jest obecnie opisywane jako "wielki sprawca kalectwa (the great crippler) osób dorosłych w młodym wieku".

Objawy choroby są bardzo zróżnicowane. Mogą to być pojedyncze ataki osłabienia kończyn, problemy ze wzrokiem, nieustające zaburzenia mowy, trudności w poruszaniu się oraz zaburzenia innych podstawowych funkcji życiowych organizmu.

Stwardnienie rozsiane dotyka różnych obszarów układu nerwowego. Uszkodzeniu ulega mielina, która jest tłuszczową osłonką włókna nerwowego. Mielina działa podobnie jak plastikowa izolacja kabla elektrycznego.W miejscach uszkodzenia mieliny powstają blizny lub złogi powodujące zaburzenia przewodnictwa elektrycznego w nerwie, często uniemożliwiające przepływ impulsu elektrycznego. Proces powstawania blizny zwany jest stwardnieniem.

Ataki choroby mogą być słabe, trwające jeden lub kilka dni. Po nich następują okresy remisji, ale u większości chorych występują nawroty objawów już po kilku miesiącach, do roku. U nielicznych osób obserwuje się gwałtowny przebieg choroby szybko prowadzący do niepełnosprawności.

Etiologia choroby do dzisiaj nie jest poznana. Na jej temat istnieje wiele teorii. Niektórzy badacze wskazują na czynniki środowiskowe i/lub genetyczne, inni wierzą, że chorobę mogą powodować wirusy, a jeszcze inni uważają SM za chorobę autoimmunologiczną. W przypadku tego rodzaju chorób, układ immunologiczny omyłkowo atakuje własne, zdrowe tkanki. Są też badacze zaliczający SM do chorób alergicznych. Badania dotyczą również czynników dietetycznych oraz związków toksycznych takich jak ołów, rtęć, pestycydy czy tlenek węgla. Medycyna konwencjonalna leczy SM tylko objawowo i nie daje możliwości pełnego wyleczenia.

Do chorób neurodegeneracyjnych zalicza się także chorobę Alzheimera, Parkinsona i Stwardnienie zanikowe boczne - SLA, zwane też w USA chorobą Lou Gehriga. Chociaż dokładne przyczyny tych chorób nadal nie są znane, to wiele badań wskazuje na znaczący udział wolnych rodników tlenowych i/lub niewystarczające działanie mechanizmów antyoksydacyjnych w patogenezie tych chorób.

Układ nerwowy jest szczególnie narażony na działanie wolnych rodników, ponieważ w jego budowie znajduje się więcej wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i fosfolipidów niż w innych tkankach. Związki te są podatne na utlenianie w procesie peroksydacji lipidowej. Wykazano, że nadmiar wolnych rodników uszkadza fosfolipidy błony komórkowej neuronów, co może być podłożem zmian o charakterze degeneracyjnym. We wszystkich badaniach zaobserwowano, że produkty procesów oksydacyjnych pojawiały się w zwiększonych ilościach, a tempo tworzenia wolnych rodników wzrastało odpowiednio do nasilenia ataku SM. Zatem sprawą zasadniczą jest szybka neutralizacja wolnych rodników przez przeciwutleniacze.

Dla utrzymania sprawnego układu nerwowego bardzo ważna jest witamina E, która jest silnym antyutleniaczem. Awitaminoza E może prowadzić do nieodwracalnych następstw neurologicznych, natomiast optymalna jej zawartość w organizmie chroni przed ujawnieniem się bądź progresją wielu zaburzeń neurologicznych. Należy pamiętać, że układ nerwowy lepiej wykorzystuje witaminę E pochodzącą z naturalnych źródeł pokarmowych.

Naturalne źródła pokarmowe witaminy E: tran z wątroby dorsza atlantyckiego, olej z kiełków pszenicy, pestki słonecznika, orzechy włoskie i laskowe, migdały, masło orzechowe (arachidowe), olej lniany, sojowy, rzepakowy, sezamowy, oliwa z oliwek, majonez, masło, bataty, brązowy ryż, awokado, przetwory mleczne, surowy szpinak.

Należy pamiętać, że prawdziwy tran to właśnie ten z wątroby dorsza atlantyckiego. Inne rodzaje tranu są suplementami kwasów tłuszczowych. Poza tym, im większa ryba tym bardziej zanieczyszczona rtęcią i związkami kancerogennymi. Nie należy używać oleju słonecznikowego, kukurydzianego (i ich nasion), a także tłuszczów zwierzęcych obfitujących w kwasy omega-6. Kwasy te występują powszechnie w pożywieniu, a ich nadmiar powoduje stany zapalne w organizmie. Oliwa z oliwek, olej lniany i rzepakowy nie sprzyjają stanom zapalnym.

O produktach żywnościowych pobudzających oraz hamujących stany zapalne w organizmie napisałam w poprzednich artykułach.


Literatura: Jimmy Gutman MD. GLUTATION, Twój klucz do zdrowia.
Frederic Le Cren. PRZECIWUTLENIACZE rewolucja w medycynie XXI wieku, Warszawa, 2006

piątek, 22 marca 2013

Zdrowotne Właściwości Przypraw Z Rodziny Imbirowatych


PRZYRAWIAĆ BY OPANOWAĆ RAKA - Komórki przedrakowe "nie lubią" dobrze przyprawionych dań!

Przyprawy z rodziny imbirowatych: kurkuma i imbir, są najlepiej zbadanymi przyprawami pod względem zawartości związków przeciwzapalnych i przeciwrakowych. Zainteresowanie naukowców przyprawami z rodziny imbirowatych nawiązuje do licznych tradycji medycznych, w których od wieków są one stosowane. Zaobserwowano, że dzięki stosowaniu dużej ilości tych przypraw w Indiach, liczba zachorowań na raka w tym kraju w porównaniu do liczby zachorowań w USA jest wielokrotnie niższa.

Związkiem aktywnym kurkumy jest kurkumina, a imbiru gingerol. W badaniach naukowych wykazano działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwrakowe kurkuminy i gingerolu. Kurkumina ma również właściwości przeciwzakrzepowe oraz obniżające poziom cholesterolu we krwi. Właściwości przeciwutleniające kurkuminy i gingerolu wielokrotnie przewyższają potencjał przeciwutleniający witaminy E.

Dodanie kurkuminy lub gingerolu do hodowanych w laboratorium komórek rakowych skutecznie blokowało produkcję COX-2- podstawowego enzymu wykorzystywanego przez te komórki do wzbudzania stanu zapalnego. Wiadomo, że zapalenia odgrywają ogromną rolę w inicjacji chorób nowotworowych.

Badania potwierdziły, że codzienne spożywanie zarówno kurkumy jak i imbiru zmniejsza ilość cząstek prozapalnych we krwi. U pacjentów cierpiących na reumatoidalne zapalenie stawów codzienna konsumpcja imbiru powoduje zmniejszenie bólu.

W badaniach laboratoryjnych wykazano również, że kurkumina znacznie ogranicza wzrost wielu rodzajów raka. Między innymi okrężnicy, wątroby, żołądka, jajników a nawet białaczki. Kurkumina i gingerol ograniczają powstawanie nowych naczyń krwionośnych w guzach (angiogeneza), a kurkumina "zmusza" komórki rakowe do obumierania w procesie apoptozy. U myszy kurkumina zapobiegała także rozwojowi kilku rodzajów guzów spowodowanych przez chemiczne kancerogeny.

Profesor Aggarwal z Centrum Badań nad Rakiem im. Andersona w Houston, jeden z najczęściej cytowanych specjalistów, jako pierwszy udowodnił, że kurkumina działa przeciwko rakowi we wnętrzu komórki. W 2005 roku profesor wykazał oddziaływanie kurkuminy na wszczepionego myszom raka piersi, mimo że już wówczas komórki te nie reagowały na chemioterapię. Zastosowana u myszy kurkumina w dawkach spożywczych znacznie ograniczyła przerzuty. Stwierdzono, że nawet najbardziej agresywne odmiany raka takie jak glejak są bardziej podatne na chemioterapię jeśli jednocześnie podaje się pacjentowi kurkumę, a napar z imbiru pomaga pozbyć się nudności po chemioterapii i radioterapii.

W Indiach, kurkuma stosowana jest do oczyszczania organizmu, a także w terapii wielu zaburzeń, między innymi w dolegliwościach trawiennych, wątrobowych, w biegunce,żółtaczce, zapaleniu stawów, gorączce i infekcjach. Medycyna chińska również stosuje kurkumę w leczeniu wątroby, zaparć i krwawień. W Japonii kurkuma służyła jako lek i jako barwnik spożywczy. Obecnie Japończycy spożywają kurkumę w postaci naparu. Już w XII wieku kurkuma cieszyła się wyjątkową popularnością w regionie Okinawy. Region ten słynie z długowieczności. Średni wiek kobiet to 86 lat, a mężczyzn - 77. W regionie tym żyje też najwięcej stulatków. Mieszkańcy Okinawy uważają, że kurkuma jest jednym ze składników pokarmowych, któremu zawdzięczają dobre zdrowie i długie życie.

Należy pamiętać że kurkumina jest słabo przyswajana przez organizm i aby mogła być wykorzystana dla celów profilaktycznych i zdrowotnych musi być zmieszana z czarnym pieprzem i papryką oraz rozpuszczona w oliwie. Zawarta w pieprzu piperazyna ułatwia przyswojenie kurkuminy przez organizm. W tym celu należy zmieszać łyżeczkę oliwy lub oleju rzepakowego czy lnianego z 1/4 łyżeczki kurkumy oraz szczyptą pieprzu i papryki. Używać codziennie do sałat, sałatek, sosów sałatkowych a także do zup (po ugotowaniu).


Literatuea: R Beliveau, D. Gingras. Dieta w walce z rakiem. Profilaktyka i wspomaganie terapii przez odżywianie. DELTA.
D. Servan - Schreiber, Antyrak Nowy Styl Życia, Warszawa 2009

środa, 13 marca 2013

Przyprawy Dla Zdrowia - Kurkuma


Kurkuma (Curcuma longa) jest rośliną tropikalną z rodziny imbirowatych (Zingiberacea). Występuje głównie w Indiach i Indonezji. W krajach tych uznawana jest za roślinę świętą. W Indiach, od bardzo dawna, kurkuma odgrywa ważną rolę w tradycji społecznej, kulinarnej i medycznej. Jest ona ściśle związana z kulturą tego kraju. Hindusi codziennie zjadają od 1,5 do 2,0 gramów kurkumy. W Europie i Ameryce Północnej przyprawa ta nie jest rozpowszechniona.

Przyprawa o nazwie kurkuma jest jaskrawożółtym proszkiem uzyskanym z wysuszonych kłączy rośliny Curcuma longa. Kurkumę, razem z dwustu pięćdziesięcioma roślinami, opisano w traktatach medycznych około 3000 lat przed Chrystusem. Wpisów dokonano pismem klinowym na kamiennych tabliczkach, które zebrał asyryjski król Asurbanipala (669-637 p.n.e.). Zbiór ten odkrył angielski archeolog R.C. Thompson, a następnie opublikował go w połowie XX wieku pod nazwą "Zielnik asyryjski"

Nazwa "kurkuma" pochodzi od arabskiego słowa "kourkoum" oznaczającego szafran i dlatego bywa nazywana "szafranem indyjskim". W Chinach, kurkumę nazwano "jianghuang" co oznacza "żółty imbir". Marco Polo w 1280 roku wspomniał w swoich dziennikach o odkryciu rośliny, która ma właściwości prawdziwego szafranu, a szafranem nie jest. Ma natomiast ten sam kolor i zapach.

Kurkuma jest jednym z podstawowych składników indyjskiej medycyny ajurwedyjskiej
(ayur - życie, veda - wiedza), prawdopodobnie najstarszej w dziejach ludzkości. Pierwszą szkołę tej medycyny założono około osiemset lat przed Chrystusem. Medycyna ajurwedyjska stała się podstawą medycyny chińskiej, tybetańskiej i islamskiej. W Indiach jest ona kultywowana jako cenna alternatywa wobec medycyny zachodniej.

Kurkuma jest silnym przeciwutleniaczem wykazującym działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwrakowe. Ma również zdolność przeciwdziałania agregacji płytek krwi, oraz obniża poziom cholesterolu co może mieć znaczenie w profilaktyce chorób układu sercowo - naczyniowego. Może mieć także wpływ na ograniczanie zaburzeń neurologicznych. W Indiach zanotowano bowiem najniższy na świcie poziom występowania choroby Alzheimera. Jest on pięciokrotnie niższy niż na Zachodzie.


W następnym artykule opiszę mechanizmy działania kurkumy.





piątek, 1 marca 2013

Przeciwutleniacze Mogą Zastąpić Aspirynę


Prawie od 25 lat stosuje się aspirynę jako środka zabezpieczającego przed agregacją płytek krwi, podczas której wewnątrz naczyń krwionośnych powstają skrzepliny. Wiele nowszych badań podkreśla ryzyko wystąpienia poważnych skutków wynikających z długoterminowego stosowania aspiryny. Badania wskazują, że adrenalina (hormon stresu), znacznie redukuje właściwości przeciwkrzepliwe aspiryny. Co oznacza, że działanie ochronne aspiryny zmniejsza się podczas stresu, czyli wówczas gdy jest ono najbardziej potrzebne. Aspiryna nie ma też żadnych właściwości przeciwutleniających, a więc nie może zapobiegać utlenianiu cząstek LDL (tzw. zły cholesterol), nie zmniejsza stężenia cholesterolu ani nie obniża ciśnienia tętniczego krwi.

Właściwościami przeciwutleniającymi charakteryzują się natomiast bioflawonoidy zawarte w warzywach i owcach oraz glutation. Związki te skutecznie chronią naczynia i krew przed procesami miażdżycowymi nawet podczas stresu i podwyższonego poziomu adrenaliny.

Z ankiety przeprowadzonej przez Radę do spraw zdrowia wynika, że amerykańscy lekarze chętniej sięgają po antyoksydanty niż po aspirynę. Najczęściej stosują witaminę E, witaminę C i beta-karoten, a niektórzy przyjmują kombinację kilku przeciwutleniaczy. Należy pamiętać, że aby skutecznie zapobiegać chorobom, powinno się stosować naturalne produkty, w których znajdują się witaminy, bioflawonoidy i związki mineralne. Jeden antyutleniacz nie jest dostatecznie skutecznym antyoksydantem. Aby czerpać z wielu przeciwutleniaczy zawartych w różnych warzywach i owocach trzeba urozmaicać pożywienie.

Podczas badań udowodniono prozdrowotne właściwości bioflawonoidów znajdujących się w czarnych jagodach, czarnej porzeczce, czerwonych winogronach, granacie, rokitniku, jabłkach, owocach cytrusowych, czerwonym buraku, w pomidorach, kapuście, brokułach, pomarańczowych warzywach, a także w selerze, pietruszce, czosnku, cebuli, w kakao, gorzkiej czekoladzie i wielu innych produktach. Wartościowe przeciwutleniacze znaleziono również w grzybach, algach, ziołach i przyprawach. Zamiast aspiryny poleca się ciemne owoce jagodowe (borówki, czarne porzeczki), jabłka, czosnek, ekstrakty z pestek czerwonych winogron, czerwone wino, napary z miłorzębu dwuklapowego, a także czerwone i pomarańczowe warzywa zawierające karotenoidy.

W latach 1997-2009 przeprowadzono w Danii badania na próbie 99187 osób, które miały po jednym zawale i stosowały niestandardowe leki przeciwzapalne (NSAID - aspiryna, ibuprofen, naproxen). Uzyskane wyniki wykazały, że 20% osób przyjmujących te leki już w pierwszym roku od zawału umarło lub miało drugi zawał. Przypuszcza się, że niestandardowe leki zapalne powodują skrzepy krwi, które mogą przyczyniać się do generowania kolejnego zawału. Stwierdzono, że osobom po zawale do końca życia nie powinno się podawać leków z grupy NSAID.


Literatura: Frederic Le Cren, PRZECIWUTLENIACZE rewolucja w medycynie XXI wieku, Warszawa, 2006

poniedziałek, 18 lutego 2013

Paradoks Masajów


Masajowie to stare, półkoczownicze plemię żyjące w zachodniej części Afryki. Zajmują się hodowlą bydła, ale nie uprawiają roli. Muszą więc ciągle szukać nowych pastwisk dla swoich zwierząt. W tym celu przemierzają duże odległości co wpływa na ich kondycję fizyczną. Masajowie nie jedzą warzyw ani owoców. Odżywiają się głównie mlekiem kóz i krów, krwią zabitych zwierząt oraz ich mięsem. Jedna rodzina najczęściej zabija jedno zwierzę na tydzień.

Około 65% dziennie spożywanych kalorii jest pochodzenia zwierzęcego. Mimo tego zawartość cholesterolu we krwi Masajów nie przewyższa wartości jaką stwierdzono u ich sąsiadów. Nie zanotowano również zwiększonej umieralności z powodu nadciśnienia tętniczego, powikłań miażdżycy czy zawału serca. Główną przyczyną zgonów wśród ludności tego plemienia jest malaria, tyfus i inne choroby zakaźne.

Badaniem diety Masajów zajął się wicedyrektor ośrodka badań nad odżywianiem się i środowiskiem ludów autochtonicznych (CINE), Timothy Johns z Uniwersytetu McGill w Montrealu. Wysunął on tezę, że tajemnica zdrowia tego plemienia wynika ze sposobu przyrządzania posiłków. Otóż do wszystkich posiłków dodają oni zioła, korzenie i korę roślin. Poza tym często między posiłkami żują kawałki kory i korzeni mirry, figowca i niektórych akacji. Timothy Johns odkrył, że ponad dwadzieścia roślin, których regularnie używają Masajowie zawiera wysokiej jakości przeciwutleniacze.

Paradoks Masajów polega na tym, że mimo diety bogatej w tłuszcze roślinne, nie umierają oni na choroby układu sercowo-naczyniowego. Przed chorobami serca oraz miażdżycą chronią ich przeciwutleniacze znajdujące się w roślinach, regularnie dodawanych do wszystkich posiłków, nawet mlecznych, oraz dobra kondycja fizyczna wynikająca z częstego przemieszczania się na duże odległości.

Paradoksy: francuski i Masajów potwierdzają wpływ przeciwutleniaczy znajdujących się w roślinach na zdrowie człowieka.

sobota, 16 lutego 2013

Choroby Układu Krążenia


Według danych Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA, American Heart Associattion), co roku na jeden zgon z powodu AIDS przypada 12 zgonów z powodu zawału serca. Prawie co czwarty Amerykanin choruje na jedną z chorób układu krążenia. Te alarmujące dane dotyczą również Kanady i Europy. W Europie korzystnie wyróżniają się tylko niektóre rejony Francji i krajów śródziemnomorskich. Jest to związane z dietą bogatą w warzywa, owoce, oliwę z oliwek i czerwone wino.

Większość czynników ryzyka chorób układu krążenia zależy od nas samych. Aby zmniejszyć to ryzyko musimy jedynie zmienić tryb życia. Do czynników, które możemy kontrolować należy palenie tytoniu, otyłość, nadciśnienie tętnicze, podwyższony poziom cholesterolu we krwi i jego niekorzystny stosunek (LDL/HDL), cukrzyca oraz brak aktywności fizycznej. Czynnikami niemożliwymi do kontroli jest obciążenie rodzinne, wiek i płeć męska.

Układ krążenia składa się z tętnic, tętniczek, żył, żyłek oraz naczyń włosowatych. Układ krążenia połączony jest z sercem (pompą). Naczynia włosowate (kapilary i włośniczki) odgrywają bardzo ważną rolę w układzie sercowo-naczyniowym. Dostarczają bowiem tlen i składniki odżywcze do poszczególnych komórek oraz odbierają zbędne produkty powstałe podczas przemiany materii.

Miażdżyca tętnic (łac. arteriosclerosis) jest podłożem większości chorób kardiologicznych i najważniejszym czynnikiem ryzyka zawału serca. Proces miażdżycowy jest skomplikowany i rozwija się latami. Rozpoczyna się od mikroskopijnych złogów związków tłuszczowych w śródbłonku ściany tętnicy. Ściana tętnicy składa się z trzech warstw: 1.twardy nabłonek (tkanka łączna), 2.gruba warstwa składająca się z mięśni gładkich i elastycznej tkanki łącznej, 3. delikatny i elastyczny śródbłonek naczyniowy, bezpośrednio kontaktujący się z krwią. Aby krew mogła swobodnie przepływać powierzchnia śródbłonka musi być gładka. Ze względu na swą delikatną budowę śródbłonek jest podatny na uszkodzenia mechaniczne i chemiczne. Uszkodzenia chemiczne mogą być spowodowane toksycznymi związkami dymu tytoniowego lub "złym cholesterolem" (LDL). Do uszkodzenia nabłonka przyczynia się także nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i stres.

Cholesterol występuje w osoczu krwi w postaci dwóch frakcji: LDL (tzw. zły cholesterol) i HDL ( tzw. dobry cholesterol). Wysoki poziom LDL zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy, a wysoki poziom HDL zmniejsza go. LDL transportuje cholesterol do tkanek, a HDL oczyszcza tkanki z cholesterolu i przenosi go do wątroby. W miejscach uszkodzeń ściany tętnicy powstają wolne rodniki (utleniacze), powodujące proces zapalny. Podczas procesu zapalnego produkowana jest ogromna liczba utleniaczy. Wolne rodniki utleniają LDL, a monocyty transportują utleniony LDL do uszkodzonych miejsc śródbłonka powodując "nacieczenie tłuszczowe", które jest pierwszą, rozpoznawalną zmianą miażdżycową. W uszkodzonych miejscach śródbłonka, w celach naprawczych, gromadzą się także płytki krwi odpowiedzialne za jej krzepnięcie. Przyleganie płytek krwi do miejsc uszkodzonego naczynia oraz zaburzenia przepływu krwi zwiększa ryzyko wytworzenia zakrzepu. Te i inne zmiany chemiczne powodują przekształcenie nacieczenia lipidowego w blaszkę miażdżycową. Z czasem blaszki miażdżycowe zarastają tętnice i ulegają zwapnieniu a to powoduje utratę elastyczności naczyń i prowadzi do niedokrwienia i niedotlenienia serca, mózgu i oczywiście całego organizmu. W dużym uproszczeniu tak właśnie powstają blaszki miażdżycowe.

Miażdżyca atakuje głównie tętnice wieńcowe (serca), tętnice mózgowe, oraz tętnice kończyn dolnych.


Literatura: Frederic Le Cren, PRZECIWUTLENIACZE REWOLUCJA W MEDYCYNIE XXI WIEKU 2006 WARSZAWA
JIMMY GUTMAN, GLUTATION TWÓJ KLUCZ DO ZDROWIA, 2008, WYDAWNICTWO SKOCZEK


środa, 13 lutego 2013

Profilaktyka Chorób Sercowo - Naczyniowych


Według Światowej Organizacji Zdrowia około 70% chorób cywilizacyjnych związanych jest z odżywianiem. Do chorób dietozależnych, oprócz otyłości, cukrzycy drugiego typu, kilkudziesięciu nowotworów należą choroby układu sercowo-naczyniowego. Miażdżyca tętnic i jej następstwa w postaci choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu i wielu innych patologii, stanowią główną przyczynę zgonów w krajach wysokorozwiniętych. Choroby układu sercowo-naczyniowego, podobnie jak choroby nowotworowe, rozwijają się w ukryciu, z reguły przez 30-40 lat.

Na zawał serca, udar mózgu i chorobę wieńcową zapada rocznie około 170 tysięcy Polaków. Na nadciśnienie tętnicze choruje w Polsce około 9 milionów osób. W 30-40% przypadków przyczyną nadciśnienia tętniczego jest nadmiar soli w diecie. Z badań nad spożyciem soli "Intersalt" wynika, że zmniejszenie ilości soli w potrawach o połowę zmniejsza ryzyko nadciśnienia też o połowę. Profesor Marek Naruszewicz z Akademii Medycznej w Warszawie twierdzi, że chorzy wolą się leczyć zamiast zmienić nawyki żywieniowe. Profesor twierdzi także, iż tylko co piąty Polak stosuje prawidłową dietę (zbliżoną do śródziemnomorskiej), jedząc dużo warzyw, owoców, produktów z pełnego ziarna, morskich, tłustych ryb oraz olejów roślinnych. Dobrze dobrana dieta działa jak lek, zwiększa również skuteczność leczenia farmakologicznego, co umożliwia obniżenie dawki stosowanych leków. Poza tym, leki wykazują mniej lub bardziej szkodliwe dla organizmu działania uboczne, natomiast flawonoidy zawarte w warzywach i owocach nie powodują skutków ubocznych. Badania toksykologiczne nie wykazały żadnych efektów toksycznych, mutagennych czy rakotwórczych powodowanych przez bioflawonoidy.

W ograniczaniu występowania chorób sercowo-naczyniowych bardzo ważna jest profilaktyka. W tym celu prof. M. Naruszewicz opracował projekt SMS ( Szansa dla Młodego Serca), którego celem jest edukacja dzieci i młodzieży. Projekt ma uczyć młodych ludzi zdrowego gotowania, dbania o swoje zdrowie i zdrowie rodziny. Wyjaśnia on na czym polega prawidłowe żywienie, podkreśla znaczenie wysiłku fizycznego oraz uczy walczyć ze stresem.

W medycynie wyróżnia się dwa kierunki działań profilaktycznych ograniczających występowanie chorób układu krążenia. Pierwsza strategia polega na ograniczeniu cholesterolu i tłuszczów nasyconych w codziennej diecie (ich udział w rozwoju chorób szacuje się na około 20%). Strategia druga polega na dostarczeniu organizmowi przeciwutleniaczy, które chronią wewnętrzną warstwę tętnic przed różnymi urazami, stanami zapalnymi, regenerują drobne uszkodzenia i sprzyjają utrzymaniu naczyń w dobrym stanie. Przeciwutleniacze mają silne własności przeciwkrzepliwe. Rozrzedzając krew ułatwiają jej przepływ zmniejszając ryzyko agregacji płytek, a więc zapobiegają powstawaniu przyściennych skrzeplin i ograniczają ryzyko uruchomienia procesów zakrzepowo-zatorowych.

Profilaktyka miażdżycy zaczyna się od oddziaływania na zdrowe tętnice i ma na celu utrzymanie ich w dobrym stanie. Bioflawonoidy idealnie się do tego nadają, ponieważ przywracają sprężystość włókien łącznotkankowych w ścianach naczyń a nawet powodują "leczenie" mikrourazów w ścianach tętnic.

Badania naukowe nad rolą flawonoidów w chorobach sercowo-naczyniowych są prowadzone od wielu lat. Stwierdzono, że bioflawonoidy wpływają na przebieg utleniania lipidów w komórkach, spowalniają procesy miażdżycowe, a nawet im zapobiegają, a więc zmniejszają ryzyko zgonów. Przyczyniają się także do ograniczenia ryzyka udarów mózgu zarówno krwotocznych jak i niedokrwiennych, a także wspomagają rehabilitację poudarową.


Literatura: Frederic Le Cren, Przeciwutleniacze rewolucja w medycynie XXI wieku. Warszawa, 2006
Justyna Hofman - Wiśniewska, 2007



poniedziałek, 11 lutego 2013

Rola Przeciwutleniaczy W Zapobieganiu I Leczeniu Chorub Układu Krążenia - ciąg dalszy


Następnym, potężnym przeciwutleniaczem z rodziny bioflawonoidów, który zapobiega przed chorobami układu krążenia jest kwercetyna. Kwercetyna wykazuje silne działanie przeciwzapalne. Zapobiega uwalnianiu się czynników reakcji zapalnej wcześniej niż klasyczne leki przeciwhistaminowe. Leki hamują działanie substancji przeciwzapalnych na zasadzie blokady ich receptorów, a więc działają dopiero "na mecie", a kwercetyna tłumi stan zapalny już "na starcie". Kwercetyna przyczynia się także do zmniejszenia liczby płytek krwi obniżając jej lepkość, dzięki czemu zapobiega tworzeniu się skrzeplin, które po oderwaniu się od ściany naczynia mogą powodować zatory. Poza tym, prozdrowotne właściwości kwercetyny są ważne w zapobieganiu chorób nowotworowych, zaćmy, cukrzycy (pobudza wydzielanie insuliny), opryszczce, w pewnych chorobach przebiegających z podwyższonym poziomem żelaza we krwi, w czerwienicy, a także w alergiach. Szczególnie poleca się jej stosowanie u astmatyków.

Kwercetyna znajduje się w czosnku, cebuli, zielonej herbacie, porach, brukselce, szparagach, koprze, skórkach jabłek i winogron, a także w pieprzu kajeńskim.Pozytywny wpływ kwercetyny oraz innych przeciwutleniaczy potwierdzono badaniami naukowymi. Jedno z nich przeprowadzono w Holandii. Badaniami objęto mężczyzn w wieku 65-85 lat. Po pięciu latach badacze ustalili, że w grupie przyjmującej bioflawonoidy z naturalnych źródeł takich jak cebula, jabłka, zielona herbata, ryzyko śmierci z powodu zawału serca było o jedną trzecią niższe niż w grupie kontrolnej. Inne badanie przeprowadzono jednocześnie w siedmiu krajach - Finlandii, Holandii, Włoszech, Grecji, byłej Jugosławii, Japonii i w Stanach Zjednoczonych. Badanie wykazało wyraźny związek między zwiększonym spożyciem kwercetyny a lepszą ochroną tętnic, w tym tętnic wieńcowych, a więc i mniejszym ryzykiem chorób układu krążenia.

O prewencyjnym wpływie flawonoidów na choroby serca świadczą dwa zjawiska znane jako "paradoks francuski" i "paradoks Masajów".

"Paradoks francuski" opisano w 1990 roku. Zajmowali się nim między innymi Francuzi Renaud i Lorgeril. "Paradoks" wskazuje, że mimo zamiłowania Francuzów do diety bogatej w nasycone kwasy tłuszczowe, w tych regionach Francji, gdzie produkuje się i pije czerwone wino, notuje się niską zachorowalność na miażdżycę i chorobę niedokrwienną serca, a także niższy procent zgonów będących wynikiem chorób serca. W następnych latach teorię tę rozwinięto i nazwano "paradoksem europejskim". Dotyczy on zależności pomiędzy zmniejszeniem liczby zgonów z powodu chorób układu krążenia, a dietą zawierającą duże ilości surowych warzyw i owoców.

Liczne badania potwierdzają korzystny wpływ na zdrowie umiarkowanej ilości czerwonego wina (200 - 250 ml) wypijanego podczas głównego posiłku. Czerwone wino różni się od innych alkoholi tym, że zawiera wiele związków fitochemicznych o dobroczynnym wpływie na zdrowie. Czerwone wino jest napojem o bardzo złożonym składzie. Występują w nim związki fenolowe, taniny, antocyjanidyny, flawony, kwasy organiczne, katecholoaminy, kwasy organiczne, kwasy tłuszczowe, kwasy owocowe, oraz resweratrol. Zawartość resweratrolu w czerwonym winie nie jest wysoka, ale dzięki jego łatwej przyswajalności przez organizm bardzo szybko po spożyciu znajduje się we krwi, a więc działa natychmiast. Reswratrol, podobnie do kwercetyny hamuje agregację płytek krwi, zmniejszając ryzyko tworzenia się śmiercionośnych skrzeplin w zmienionych miażdżycowo naczyniach. Działa osłonowo na układ naczyniowy, zapobiega arteriosklerozie, a przy dłuższym stosowaniu rozpuszcza płytki cholesterolowe osadzone w ściankach naczyń krwionośnych. Antocyjanidyny także ochraniają ściany naczyń krwionośnych, zmniejszają ich przepuszczalność, łamliwość, a reagując z kolagenem zwiększają spójność tkanki łącznej.

Picie czerwonego wina nie gwarantuje ochrony przed rakiem czy chorobami układu naczyniowo-sercowego jeśli nie dostarczymy organizmowi znacznych ilości prozdrowotnych pokarmów w postaci dużej ilości warzyw i owoców. Kluczem do wykorzystania dobroczynnych właściwości czerwonego wina jest umiarkowanie, ponieważ alkohol w dużych ilościach szkodzi zdrowiu i znacząco podnosi ryzyko wystąpienia wielu typów raka, zwłaszcza jamy ustnej, wątroby i piersi.

piątek, 8 lutego 2013

Rola Przeciwutleniaczy W Zapobieganiu I Leczeniu Chorób Układu Krązenia


Stosując dietę bogatą w warzywa i owoce wprowadzamy do organizmu bioflawonoidy wykazujące działanie antyoksydacyjne. Przeciutleniające właściwości bioflawonoidów mogą być tłumaczone obecnością nienasyconych wiązań w szkielecie węglowym oraz oksydo-redukcyjnymi właściwościami grup hydroksylowych, czyli podstawników składających się z tlenu i wodoru.

Z badań naukowych wiemy, że potencjał przeciwutleniający bioflawonoidów jest wprost proporcjonalny do liczby posiadanych przez nie grup hydroksylowych (OH). Proantocyjanidyny należące do rodziny bioflawonoidów i wykazujące najsilniejsze działanie przeciwutleniające mają tych grup aż 10.

Proantocyjanidyny są złożonymi polifenolami powstałymi w wyniku akumulacji wielu cząstek tej samej substancji - katechiny. Charakteryzują się one wyjątkowymi właściwościami prozdrowotnymi. Mają zdolność regeneracji tkanek, wzmacniają naczynia, a więc polepszają ich sprężystość, a to z kolei poprawia wydolność przepływu krwi. Zdolność proantocyjanidyn do regeneracji tkanek wynika z ich powinowactwa do kolagenu a zwłaszcza do włókien ścian naczyniowych. Jako przeciwutleniacze związki te zapobiegają oksydacji "złego" cholesterolu (LDL), blokują aktywność enzymów biorących udział w skurczu naczyń obniżając ciśnienie tętnicze krwi. Mają również właściwości hamowania agregacji płytek krwi, zabezpieczając przed tworzeniem skrzeplin przy ścianach naczyń (zmniejszają niebezpieczeństwo zakrzepicy). Agregację płytek krwi nasila dym papierosowy a także stres. Proantocyjanidyny neutralizują wolne rodniki zawarte w dymie oraz zapobiegają skutkom reakcji stresowej.


Proantocyjanidyny obficie występują w kwiatach, nasionach i korze wielu roślin a także w skórce i pestkach winogron, w skórce i liściach borówki, liściach miłorzębu dwuklapowego (Gingko biloba) oraz liściach brzozy. Natomiast w roślinach jadalnych proantocyjanidyny występują w mniejszym stężeniu. Najwięcej tych związków zawiera cynamon i kakao.

ZAWARTOŚĆ PROANTOCYJANIDYN W RÓŻNYCH POKARMACH: w mg/100g
(Baza danych Departamentu Rolnictwa USA).
Cynamon............................................. 8108
Kakao w proszku.................................. 1373
Czerwona fasola.................................... 563
Orzechy laskowe..................................... 501
Żurawiny................................................. 418
Borówka leśna........................................ 329
Truskawka.............................................. 145
Jabłko (czerwony Delicious ze skórką)... 128
Czerwone wino......................................... 62
Malina...................................................... 30
Sok żurawinowy........................................ 13
Olej z pestek winogron.............................. 0

Proantocyjanidyny odkrył francuski badacz doktor Jaques Masquelier, w korze francuskiej sosny nadmorskiej, a w 1951 r opatentował technikę ekstrakcji tych związków z kory sosny. Znaczenie proatocyjanidyn w zapobieganiu oraz leczeniu chorób układu krążenia potwierdzają liczne badania. Między innymi stwierdzono, że iniekcje suplementu proantocyjanidolu zwiększały odporność tętnic mózgowych i zmniejszały ryzyko krwawienia. Inny eksperyment przeprowadził prof. H. Chaussat z Uniwersytetu Bordeaux. Profesor podał grupie osób w wieku od 37 do 85 lat po 100 mg proantocyjanidolu, a po 72 godzinach stwierdził u nich wzrost wytrzymałości kapilar o 140%.Kapilary i włośniczki są mikroskopijnymi naczyniami włosowatymi zbudowanymi z jednej, cienkiej warstwy komórek. Naczynia włosowate dostarczają tlenu i składników odżywczych do poszczególnych komórek organizmu oraz odbierają zbędne produkty metabolizmu komórkowego. W naczyniach włosowatych krew przepływa bardzo wolno.

Badania wykazały, że bioflawonoidy chronią kapilary na trzech poziomach. 1.Chronią tkankowe zasoby witaminy C niezbędnej do produkcji kolagenu, a włókna kolagenowe są z kolei niezbędne do prawidłowego funkcjonowania kapilar, zapewniając im odpowiednie "rusztowanie" łącznotkankowe. 2.Przylegają do włókien kolagenowych dając im dodatkowe wzmocnienie. 3.Chronią cienkie ściany kapilar przed atakiem wolnych rodników. Przeciwdziałając nadmiernej kruchości i przepuszczalności naczyń włosowatych, bioflawonoidy zapobiegają wybroczynom (siniakom), a także innym problemom naczyniowym, zwłaszcza dotyczącym kończyn dolnych. Chronią również błonę komórkową krwinek czerwonych przed uszkodzeniem i utratą sprężystości niezbędnej do przeciskania się przez wąskie kapilary.

Badania nad wpływem bioflawonoidów na występowanie chorób układu krążenia przez wiele lat prowadził doktor Passwater. W eksperymencie brały udział 17894 osoby w wieku od 50 do 98 lat. Osoby te przez 9 lat przyjmowały suplementy przeciwutleniaczy. Po 9 latach w grupie stale przyjmującej suplementy wykazano znacznie niższą częstość występowania chorób układu krążenia. Doktor Mansan ze szpitala ginekologicznego w Bostonie przez 8 lat badała sposób odżywiania 87245 kobiet i stwierdziła, że przyjmowanie 25000 j.m. beta-karotenu dziennie zmniejsza ryzyko chorób mózgowo-naczyniowych o 40% i choroby niedokrwiennej serca o 22% w porównaniu z ryzykiem dotyczącym kobiet, których dieta zawierała nie więcej niż 10000 j.m. beta-karotenu dziennie. Karotenoidy występują w dyni, marchwi, kabaczkach, cukinii, melonach, burakach, batatach, spirulinie i innych glonach morskich, brokułach, jarmużu, zielonych warzywach liściastych, morelach, jeżynach oraz w innych warzywach i owocach o zabarwieniu zielonym, żółtym, pomarańczowym i czerwonym.


Literatura: Frederic Le Cren, Przeciwutleniacze rewolucja w medycynie XXI wieku, Warszawa, 2006